Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2016

I've sowed pain and instead of it, love will sprout in another spring.

Trzy różne historie, trzy różne tła oparte o jeden i ten sam motyw, stanowiący inspirację dla tych historii. Najpierw poznacie Milę , potem Saskię , a na końcu Klarę . * * * * * * (x)      Już po wszystkim. Nałożyli sobie obrączki, pocałowali się. To koniec. Dla mnie to nie ślub, to pogrzeb. Podobno goście nie powinni przychodzić na ślub w bieli, by nie przynieść pannie młodej nieszczęścia w życiu. Ona mi je przyniosła, czas więc na mój odwet. Głęboko uwierzyłam w ten przesąd, odkąd zobaczyłam w jej dłoniach konwalie, które On niegdyś zwykł mi dawać. Nie zostało mi po Nim nic. Dzielnie udawałam, że wcale nie było Go w moim życiu, że nie wiem, kto to jest. Do dziś. Od dawna wiedziałam o Ich ślubie, każdemu, kto się mnie o to spytał mówiłam, że życzę Im szczęścia. Co niby innego miałabym powiedzieć? Że mam ochotę ukręcić Jej łeb? Na każde wspomnienie o Nim wszyscy patrzą się na mnie ze współczuciem. Nie potrzebuję niczyjego współczucia. Potrzebuję zemsty.     Idę prosto nad