Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2013

Wieczór zapadł po to, bym mógł się zapaść razem z nim.

 bohaterka tego oneparta- Oktawia mgła rzucam się na łóżko by trochę się poturlać i gapić się bo gapić chce gdy jak pogoda zmieniasz się          Nie chce mi się raczej nic. Wracam styrana z zajęć i dobrze, że mieszkam sama, przynajmniej mogę się trochę nad sobą użalić. W sumie, nie pamiętam, żeby było aż tak źle, jak jest teraz. Z ulgą wchodzę do domu. Rozbieram się i wyciągam z torebki telefon. Wbrew sobie, dam mu szansę. Zobaczymy, co będzie tym razem. -Cześć. Umawiamy się na dzisiaj, po treningu? - Tak nie bardzo. -Dlaczego? - Bo się z chłopakami umówiłem. Co robisz w sobotę? -Wychodzę z dziewczynami do klubu, mówiłam ci. - Musisz wyjść? -Nie, będę czekała, aż przypomnisz sobie, że masz dziewczynę. Ostatnio coraz częściej o tym zapominasz. - Gdybyś się do mnie wprowadziła… -To bym mieszkała z twoimi kolegami. Wybacz, nie uśmiecha mi się taka opcja. - Jesteś wkurzona? -Jestem zmęczona, tyle. - Acha. Będę kończyć. -Okej.