Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2014

It's a cold and it's a broken hallelujah.

Bohaterka miniatury - Fiorella Hallelujah    Gdybym miała niebieskie włosy i jakąś obdartą starą suknie ślubną, byłabym niczym Gnijąca Panna Młoda. Mam podkrążone oczy, a policzki, zazwyczaj czerwone, są ostatnio wręcz przezroczyste. Znów przypalam garnek, w którym jedzenie okazuje się jeszcze dobrze niedogrzane. W radiu wreszcie zamiast wersji ‘Wild world’ Mr Big, słyszę wersję Cat Stevensa, więc powoli zaczynam odzyskiwać wiarę w ten świat, dopóki nie przypominam sobie, że obiad jest zimny. To kolejny powód do płaczu. Zostawiam talerz i kładę się zaryczana na łóżku. Im bardziej wyję, tym bardziej wydaję się sobie śmieszna i zamiast płakać, śmieję się z siebie i z tego, w jaki sposób płaczę. A potem na chwilę się uspokajam. Dojadam obiad, zmywam naczynia i  z gorącą herbatą siadam pod koc. I siedzę, nie robiąc poza tym nic. Radio dawno wyłączyłam, więc słyszę tylko moje siorbanie herbaty. Nagle zrywam się spod koca, odstawiam kubek, włączam przypadkową piosenkę na jakiej