Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2017

Sve će to, o mila moja, prekriti ružmarin, snjegovi i šaš (III)

wszystko to, miła moja, pokryje rozmaryn, śnieg i sitowie Dopalam papierosa. W końcu przestało padać. Werona szykuje się do spania, a ja nie wiem, co mam ze sobą zrobić. Rozmawiałem z rodzicami, rozmawiałem z Nikolą, ale jedyną rzeczą, której tak bardzo chcę, jest telefon od Danicy. Jeden tylko Srećko wie, jak bardzo wariuję i martwię się o nią. Tylko jemu nie wmawiam, że wszystko będzie dobrze. Właściwie to gubię się już, co i komu mówię. Pierwszy raz w życiu chcę być odpowiedzialnym facetem, chcę po powrocie Danicy wziąć ją do siebie i pilnować, by w spokoju dochodziła do zdrowia. Decyduję się zadzwonić do Lisiniaca, ale słyszę dzwonek domofonu. Nie spodziewam się nikogo, tym bardziej dziwię się, słysząc głos Luki. Właściwie to nie wiem, dlaczego Vettori przyjechał do mnie bez zapowiedzi. Wpuszczam go do bloku i trochę zaniepokojony czekam, aż zapuka do moich drzwi.  - Chcę z tobą porozmawiać – oznajmia bez żadnego przywitania się ze mną.  - Nie mogłeś zadzwonić? – pytam chł