Raissa (III)
Ale to mało powiedziane, że potrafię wymazać ból serca Pit -Ty już zupełnie oszalałeś. Mateusz załamuje ręce i siada na brzegu łóżka. -Magdę nazwałeś swoją dziewczyną? Dziewczyną, która cię rzuciła? Ratunku pomocy, załamanie nerwowe, dzwoń po pogotowie! Andrzeju, ty nie masz dziewczyn, ty masz pocieszajki, chwilówki, to nie są prawdziwe związki! -No to może z nią będę miał prawdziwy związek! -Robiąc z siebie życiową niedojdę? Gratuluję, dziewczyna poderwana na współczucie, gratuluję! Wytłumacz mi, czym, oprócz posiadania mózgu, różni się Charlotte od innych twoich lasek? Karollo siedzi cicho, Włodi też, ja i Paweł również. Mateusz kontynuuje swoje wywody, które Andrzej próbuje przerwać, ale w zamian Mika jeszcze bardziej po nim ciśnie. Trzeba przyznać, Mateusz ma rację. Mnie samego to wszystko strasznie śmieszy. Andżej nigdy nie był taki nieśmiały i przestraszony jak jest przy Charlotte. Gdybym mógł tylko to opowiedzieć Bartowi… Niestety,